wtorek, 26 lipca 2011

Odpłynąć,zapomnieć,odlecieć.

Wakacje.Wydawało mi się że to czas chodzenia w krótkich spodenkach a nie czas wielkich ulew i zimna. Nie mogę narzekać bo wygrzałam się przez dwa tygodnie w Bułgarii <3 . Było ciekawie,ale nie było znowu rewelacyjnie.Bardzo miło wspominam wieczorne wyjścia na miasto i na dyskoteki na plaże nocą.Są mile wspomnienia .Poznałam tam pewną zajebiście zakręconą osobę dzięki której nie zanudziłam się na śmierć ani nie trafiłam na oddział psychiatryczny.Inaczej miała wyglądać ta kolonia. Miała być z moim zakręconym i niepowtarzalnym człowiekiem <3 Ale przeznaczenie chciało inaczej. Nadrobiliśmy wszystko tu w Polsce. W sobotę było ognisko + namioty.Spotkanie ze znajomymi po długiej dla mnie przerwie było miłą odskocznią. Co zdarzyło się później zostawia mi wiele do myślenia.Nie sądziłam że stać mnie na takie rzeczy i czyny. Nie poznaje się,ale chyba lepiej być bardziej nieprzewidywalną niż stonowaną.Czy żałuje ? Może trochę. Ale nie wszystkiego bo nie żałuje śmiania się chodzenia w pola , ogarniania ludzi chociaż tego wołałabym uniknąć.
Po nieprzespanej nocy,nieogarnięta wróciłam grzecznie cicho bez podejrzeń do domu z bólem głowy. Jak na razie mam rezygnuje z tego typu imprez i odpoczywam w zaciszu mojego domu :)  Jedyne co mam w planach na następne dni do pomoc w organizowaniu wesela i spotkania kameralne z G <3  Już miesiąc wakacji minął a tu pogoda nie sprzyja . Zobaczymy co pokaże sierpień .

Wrócić tylko pod tą wieże . Natychmiast by zapomnieć . Tylko z nią <3

http://www.youtube.com/watch?v=-YFt2m0H_X4

2 komentarze:

  1. nienawidzę takiej pogody.. ;c

    OdpowiedzUsuń
  2. Chociaż słońce wpływało na Ciebie przez dwa tygodnie; miejmy nadzieję, że sierpień okaże się ładniejszy.

    OdpowiedzUsuń

<3